Włochacz Shaggy – kochany czy nie?

Dywan Shaggy jest przedmiotem pożądania wielu z tych, którzy go nie posiadają. A dlaczego, skoro o nim marzą nie stali się jeszcze jego posiadaczami? Najpewniej dlatego, że kudłaty Shaggy napawa ich w równym stopniu zachwytem co i trwogą.

Dywany Shaggy zaistniały na świecie w latach 70 XX wieku.

Początkowo nie były odbierane przez użytkowników zbyt poważnie. Być może dlatego, iż rzeczywiście obawiano się ich potencjalnej problematyczności w codziennych kontaktach z podłogą. A być może dlatego, że pierwsze włochacze były wówczas wyjątkowym novum. Nigdy wcześniej nikt nie zaprezentował dywanu w takiej formie.

Pierwsze Shaggy były bardzo drogie i stać na tak oryginalny dywan było wyłącznie ludzi z wyższych sfer, artystów i vipów. Dywan Shaggy przeszedł drogę podobną do innych przełomowych odkryć. Najpierw dostępny tylko dla mieszkańców finansowego Olimpu, później zostaje udostępniony szerokiej grupie odbiorców. Bo z czasem każdy już marzył o dywanie Shaggy.

Co nas tak zachwyca w kudłaczach?

Z pewnością ich największym atutem jest wyjątkowa miękkość, zapewniana przez długość włosa. Im włos dłuższy tym stąpanie po dywanie przyjemniejsze. A gdy dodamy do kompletu jeszcze przędzę jedwabną lub wiskozową, nigdy już nie postawimy stopy na gołej podłodze.

Dywan Shaggy utkany z przędzy wiskozowej do złudzenia przypomina luksusowy dywan jedwabny. Jego miękkość i przyjemność z jaką go dotykamy nie mają sobie równych. Dodatkowym atrybutem wiskozowego włochacza jest ekskluzywny, jedwabisty połysk. Dywany Shaggy za to są właśnie kochane przez nasze stopy.

Co nas w kudłaczach odstrasza?

Standardowa długość włosa w dywanie Shaggy to 5 cm. Możemy się jednak spotkać z kudłaczami o długości włosa 3 cm lub 7 a nawet 10 cm. Ale to 5 cm jest długością optymalną i taką, prawdę mówiąc, w sam raz, zapewniająca łatwe utrzymanie włochacza w czystości.

Ale też właśnie owa długość włosa jest zazwyczaj argumentem przeciw tego typu dywanom. Do niewielu przemawia argument bezproblemowego czyszczenia dywanu Shaggy. Faktem jest, iż wymaga on nieco intensywniejszej pielęgnacji niż zwyczajny dywan, ale trzeba też podkreślić, że ktoś komu wydaje się, że z Shaggy będzie tak samo jak z innymi, jest niestety pozbawiony wyobraźni.

W przypadku długowłosego dywanu nie możemy pozwolić sobie na lenistwo i musimy go odkurzać każdego dnia. Do odkurzania dywanów Shaggy najlepiej używać szczotek z bardzo krótkim włosiem lub zupełnie włosia pozbawionych. Szczotki z włosiem mogą sprawić, iż odkurzanie będzie wymagać więcej wysiłku. Najlepiej jeśli jesteśmy posiadaczami super odkurzacza z opcją trzepania, wówczas możemy przetrzepać naszego Shaggy raz w tygodniu.

Dywan Shaggy można także, jeśli jego stan nas do tego zmusza, wyprać w warunkach domowych.

Dywany Shaggy są kochane przez amatorów nowoczesnych wnętrz i rzeczywiście w takich odnajdują się najlepiej. Ale sprawdzą się właściwie w każdej stylizacji.

My zawsze zachęcamy do bliższego zapoznania się w urokami posiadania kudłatego dywanu ale każdy musi się sam na własnej skórze, czy raczej stopie, przekonać jak to jest z tymi włochaczami.

Dodaj komentarz